Naprawdę nie myślisz, że wygrasz, prawda?
—Pingwin do Batmana.
Pingwin jest głównym antagonistą filmu Tima Burtona z 1992 roku - Powrót Batmana, drugiej części kwadrylogii Batmana Burtona/Schumachera.
Ta wersja Pingwina jest o wiele bardziej tragiczna, lecz jednocześnie bardziej złowroga niż jego komiksowy odpowiednik. Był zdeformowanym mężczyzną, który jako dziecko został porzucony i wychowany w kanałach. Nosił uzbrojone parasole, a jego okropna przeszłość zmieniła go w zgorzkniałego i bezwzględnego psychopatę, który gardził ludzkością. Był także nikczemnym przywódcą Gangu Cyrkowców Czerwonego Trójkąta.
W jego rolę wcielił się Danny DeVito.
Jego Zły Ranking[]
Co zbliża go do bycia Czystym Złem?[]
- Fałszywie uratował dziecko burmistrza, które porwał dla niego Chudy Klaun.
- Zamordował niewinną kobietę i wrobił w to Batmana.
- Umieścił nietoperze na miejskiej choince, aby mogły zaatakować mieszkańców Gotham.
- Porwał Batmobil i udaje się na radosną przejażdżkę, nie dbając o to, kogo skrzywdzi, aby jeszcze bardziej splamić i zrujnować wizerunek Batmana.
- Próbował zabić Kobietę-Kota tylko za odrzucenie jego seksualnych zalotów.
- Zabił Grubego Klauna, gdy ten zapytał go, czy mordowanie śpiących dzieci nie jest trochę zbyt ekstremalne.
- Porwał pierworodnych synów Gotham City i próbował utopić ich wszystkich w toksycznych odpadach.
- Próbował porwać Chipa na złość Maxowi.
- Wysłał armię pingwinów wyposażonych w rakiety do kamikaze Gotham City.
- Próbował zabić Batmana sztucznym parasolem przed śmiercią, ale zostało to udaremnione, gdy zdał sobie sprawę, że to zwykły parasol.
Co powstrzymuje go przed byciem Czystym Złem?[]
- Miał naprawdę tragiczną historię; jego rodzice nienawidzili go za to, że był zdeformowany, posuwając się nawet do tego, że zamknęli go w czarnej skrzynce i wrzucili do rzeki. Był również odrzucany przez wszystkich ludzi wokół niego. Nawet Batman wydawał się mu współczuć.
- Pomimo wysłania swoich domowych pingwinów jako samobójcze bomby w Gotham, wydaje się, że miał do nich jakiś sentyment, ponieważ nazywał je swoimi „dziećmi”.
- Jego śmierć była grana dla współczucia, ponieważ w tle grała smutna muzyka, podczas gdy pingwiny delikatnie przenosiły jego ciało do wody jako jego grób.
Ciekawostki[]
- Trwa debata na temat tego, czy jego akt zabicia kota jego rodziny liczy się jako wskaźnik jego zła, czy nie. Jednak można się zgodzić, że tak nie jest, ponieważ Oswald był tylko dzieckiem, więc do tego czasu nie miałby wyraźnej moralnej woli. To powiedziawszy, niemowlę, które torturuje/zabija zwierzęta, ma wielką szansę stać się seryjnym mordercą w wieku dorosłym.